W styczniu 1929 roku nasz Założyciel, Ojciec Kentenich otrzymał list, który napisała młoda kobieta wyznając, że chciałaby wstąpić do Sióstr Maryi, ale nie wie, czy jest to możliwe ponieważ jest polskiego pochodzenia. Prawdopodobnie wtedy nie było jeszcze we wspólnocie żadnej siostry innego pochodzenia. Dla Ojca Kentenicha jednak nie było to przeszkodą, lecz wręcz przeciwnie – znakiem Opatrzności.
Tą młodą kobietą była Maria Czerwińska, późniejsza siostra Marianna. Z chwilą Jej wstąpienia do Instytutu Sióstr Ojciec Kentenich z coraz większą nadzieją i z coraz większą tęsknotą patrzył w kierunku Polski.
Czy może to dziwić?
Ojciec Kentenich znał burzliwe dzieje Polski i złożoność faktów historycznych, które sprawiły, iż na terenach Śląska, Pomorza i Warmii, przenikały się kultury polska i niemiecka. Przed II wojną światową kilkakrotnie przebywał na ziemiach polskich, należących wówczas do Niemiec i Prus Wschodnich. W ten sposób poznawał polską mentalność i serca oddane Maryi.
Dla zaszczepienia Szensztatu w Polsce potrzebne były jednak konkretne osoby. Ojciec Kentenich od samego początku, od wstąpienia, przygotowywał siostrę Mariannę do wyjazdu do Polski. Będąc w kierownictwie wspólnoty siostra Marianna ponosiła odpowiedzialność za placówki najbardziej wysunięte na Wschód, a zatem bywała w przedwojennym Gdańsku, Ząbkowicach Śląskich i wielu innych miejscowościach, które leżą na terenach włączonych po wojnie do Polski. Ojciec Kentenich mobilizował Ją do nauki języka polskiego. Siostra Marianna wchodziła także w kontakt z wieloma siostrami, które podobnie jak Ona miały polskie korzenie i mobilizowała je do modlitwy i ofiary a także poszukiwała towarzyszki, która pojechałaby z Nią do Polski.
Siostra Marianna była w kontakcie z polskimi Księżmi Pallotynami i przygotowywała otwarcie placówki w Ołtarzewie pod Warszawą. Niestety wybuch II wojny światowej przerwał te plany.
Bóg pisał jednak dalej bieg historii. Ojciec Kentenich znalazł się w Dachau. Tutaj spotkał polskich kapłanów. W dniu 3 maja 1944 r., w święto Królowej Polski, ks. Bolesław Burian i ks. Ignacy Jeż zawarli przymierze miłości z Matką Bożą. Ojciec Kentenich już w Dachau skontaktował ks. Ignacego Jeża z siostrą Marianną. Po zakończeniu wojny udało im się spotkać w Szensztacie.
Ojciec Kentenich wrócił z Dachau i dalej myślał o Polsce. Siostra Marianna koniec wojny przeżyła w Berlinie i 5 sierpnia 1945 roku wróciła do Szensztatu. Ojciec Kentenich przy pierwszym spotkaniu zapytał Ją, czy myśli o tym jak pojechać do Polski, a na zakończenie triduum, które w tej intencji odprawiali, dnia 15 sierpnia, w dniu imienin siostry Marianny, powiedział, że ma dla Niej szczególny podarunek imieninowy – jest nim Polska! Decyzja została podjęta.
Siostra Marianna zaczęła szukać możliwości i nawiązała kontakt z Polakami przebywającymi w obozie przejściowym w Horchheim, gdzie oczekiwali na powrót do Polski. Od września 1945 roku siostra Marianna przebywała w obozie, jako jedna z oczekujących na wyjazd. Doszedł on do skutku 25 kwietnia 1946 roku. Towarzyszką Jej podróży do Polski została siostra M.Józefa.
Ojciec Kentenich przeczuwając „żelazną kurtynę”, dzielącą politycznie świat na Wschód i Zachód, podjął w duchu wiary w Opatrzność Bożą ryzykowną decyzję o wyjeździe sióstr do Polski, pomimo, że wcześniej nie dokonano żadnych ustaleń i przygotowań. Siostra Marianna i siostra M. Józefa dotarły do Polski, do Ząbkowic Śląskich w dniu 30 kwietnia 1946 roku, po pięciu dniach uciążliwej podróży. Przyjęli je polscy Księża Pallotyni i udzielili schronienia. Największym bogactwem, które zabrały z Szensztatu był obraz MTA – symbol i znak ich misji w kraju nad Wisłą.
9 kwietnia 2016 roku w Ząbkowicach Śląskich, w domu Księży Pallotynów na ul. Piastowskiej 7 odbyło się sympozjum poświęcone 70 rocznicy przybycia dwóch sióstr: s.Marianny Czerwińskiej i s.Józefy Urban do Polski. W spotkaniu tym wzięło udział ok. 120 osób, w tym świadkowie owych czasów: siostry z pokolenia założycielskiego, które wstąpiły do naszego instytutu w Ząbkowicach Śl lub tam pracowały oraz Panie Szensztatu które miały kontakt z ks. Augustynem Urbanem.
(Ks.Augustyn Urban przez Ojca Założyciela został mianowany krajowym duszpasterzem ruchu szensztackiego. Funkcje ta pełnił do roku 1980.)
Sympozjum stało się okazją do dziękczynnej modlitwy, wzruszających wspomnień, spotkań po latach, przekazania wielu słów wdzięczności oraz potwierdzeniem prawdy, że wielkie rzeczy mają często skromne, małe początki, ale muszą być oparte na głębokim zaufaniu Bogu
Warto nadmienić, iż rok temu 21 czerwca 2015 r. odbyła sie uroczystość odsłonięcia kolejnej tablicy w ramach projektu: "Ślady o. Kentenicha na ziemiach polskich". Czwarta tablica została umieszczona w Ząbkowicach Śląskich na na murze przy kapliczce-rotundzie MTA w kompleksie kalsztorno-parafianym Stowarzyszenia Księży Pallotynów. Ojciec Józef Kentenich, Założyciel Dzieła Szensztackiego, przebywał na tym miejscu w 1925 roku, głosząc rekolekcje dla księży i gimnazjalistów pallotyńskich.
Budowa kaplicy-rotundy rozpoczęła się w 1935 r. Wnętrze zostało pięknie ozdobione freskami autorstwa malarza Alfreda Gottwalda (1893-1971), na których znajdują się znane postaci świętych. W centrum umieszczono obraz MTA. Rotunda stała się wkrótce miejscem spotkań dla rozwijającego się ruchu szensztackiego. Siostry Szensztackie u początku obecności w Polsce obrały ją na tymczasowe sanktuarium szensztackie.
s.M.Celestyna Krasoń